czwartek, 13 listopada 2014

J-23 znowu nadaje.


  Cytatem ze „Stawki większej niż życie” zaczynam pisać.

W piątek wróciłem do Zgorzelca, ale natłok roboty dopadł mnie. Trochę zaległości się porobiło więc nie było za bardzo czasu na pisanie.
Tematów przez czas mej nieobecności objawiło się co niemiara- Sejm Travel, wybory samorządowe, marsz niepodległości (celowo z małych liter) organizowany przez narodowców i kiboli itd.

    Jak zwykle PiS daje pokaz swej obłudy- gęba pełna szczytnych haseł a poziom etyczny sięga bruku.

    Wybory to już zupełnie inny temat. Chyba najważniejsze wybory, bo decydujące o tym jak kształtować się będzie najbliższe nasze otoczenie. Jednocześnie trwa walka o to kto dobierze się do „konfitur” na lokalnym rynku. Haseł i obiecanek co niemiara, tylko uwaga- nie sztuka obiecywać „złote góry” lepiej byłoby pokazać co już do tej pory się osiągnęło a więc gwarancję, że obiecanki maja szanse na realizację. Krytykować obecną władze zawsze łatwiej niż samemu coś zrobić. Że obecna ekipa popełniła jakiś błąd? Błędów nie popełnia ten co nic nie robi. Zawsze można powiedzieć, że można robić lepiej , więcej ale … no właśnie,a co sam tak naprawdę zrobisz?
W wielu przypadkach trzeba usunąć stare układy, ludzi uwikłanych w różne biznesy i powiązania pomiędzy j.s.t. a firmami prywatnymi. Często wybrać należy nowych ludzi lub takich co mają wizję  przyszłości naszej  „małej ojczyzny”.

Patrzmy na kogo głosujemy, kim on jest, co osiągnął i czym się kieruje idąc do samorządu.

   O marszu a raczej tradycyjnej zadymie w Nasze święto narodowe to już tyle zostało powiedziane w mediach, więc tylko wyrażę zdziwienie, że nadal są tacy co bronią tego rodzaju zadym.
Niby nie można ograniczać swobody zgromadzeń, ale niestety to nie są zgromadzenia pokojowe, to zwykła „ustawka”. Jeśli organizatorzy nie potrafią zapanować nad tym co i kto dołącza się do marszu to niech nie biorą się za to.

Patriotyzm i te burdy w Warszawie nie maja ze sobą nic wspólnego – to chyba jasne. Zresztą o miłości do ojczyzny świadczyć winno nie wygłaszanie płomiennych mów, wycieranie gęb dobrem ojczyzny, rzucanie szczytnych haseł ale normalna obywatelska postawa na co dzień.

Częściowo zgadzam się z Anną Muchą i jej wypowiedzią na temat naszego patriotyzmu.

I to na dziś tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz