piątek, 19 lutego 2016

Lech Wałęsa- SZACUN.

Dziś krótko i na temat.

   Piszę dziś tą swoją opinię bo szum informacyjny jest duży a przyzwoitość nakazuje mi zabrać głos tej sprawie. Nie można przejść obojętnie obok niszczenia człowieka i to człowieka symbolu jakim jest dla całego świata Lech Wałęsa.

   Nigdy nie byłem jego zwolennikiem. Uważałem go za bufona i narcyza co przy jego wykształceniu powodowało śmieszność ale…
To co obecnie dzieje się wokół tego człowieka to nagonka zmierzająca do zdyskredytowania go jako przewodniczącego Solidarności, jako człowieka który stanął na czele i „porwał” 10 mln Polaków w ruchu sprzeciwu społecznego dla bądź co bądź władzy totalitarnej- komunizmu.
To nie „w kij dmuchał”, on stał się wtedy symbolem walki w władzą, która czasem w bezwzględny sposób obchodziła się z oponentami a pamiętać należy, że obok tego, że był związkowcem był też i ojcem, miał rodzinę na utrzymaniu i za swoich bliskich ponosił odpowiedzialność ( nie to co Jarosław Polskęzbaw).

   Dla mnie Wałęsa to symbol zmian, symbol przeprowadzenia Polski przez transformację ustrojową, upadku komunizmu i nic tego nie zmieni. Jest większym symbolem niż JP II ze swoją polityką zamiatania pod dywan pedofilii i afer finansowych.

Czy Lech podpisał lojalkę czy też nie – NIE MA TO DLA MNIE ŻADNEGO ZNACZENIA!

   Swoją droga wiem jak powstawały akta osobowe TW. Byli tacy co faktycznie donosili, byli tacy co nie wiedzieli, że donoszą i że mają teczki założone, byli tacy którym zakładano teczki TW choć nigdy nie mieli nic wspólnego ze SB a informacje które rzekomo przekazywali pochodziły od innych źródeł a byli i tacy, którzy donosili ale nic nie podpisywali i nie zakładano im żadnych teczek ( informacje od nich przypisywano innym ). T wszystko nie jest takie proste jak się wydaje, zwłaszcza, że służby prowadziły grę, swoją grę o istnienie.

   Czy nikogo nie zastanawia fakt, że niby Wałęsa współpracował z SB i był internowany a Jarosław Polskęzbaw, który nie współpracował – nie? To może dlatego dziś mamy taką swoistą zemstę po latach.

   Dodatkowym aspektem całego tego szumu jest przykrycie nieudolnych rządów. Co rusz to wpadka, blamaż i totalna niekompetencja. Trzeba rzucić coś ludziom „na pożarcie” a gdy zajmą się sporami wobec tematu budzącego emocje, można dalej uprawiać swoją amatorszczyznę.



    Lech Wałęsa to może nie Człowiek z Żelaza, może nie Człowiek z marmuru ale człowiek z krwi i kości- człowiek- symbol! I takiemu należy się SZACUNEK I UZNANIE dla tego co zrobił w swym życiu.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz