czwartek, 19 listopada 2015

Uchodźcy to nie terroryśc.i

   Po ostatnich wydarzniach w Paryżu długo zastanawiałem się czy w ogóle zabrac głos. Moje ukochane miasto zostało zaatakowane przez terrorystów, misato do którego chetnie bym wrócił chocby jutro. Tragedia ludzi, miasta i całej Francji, a może tez i całej Europy. I tu pojawia się cos co skłoniło mnie do zabrania jednak głosu.
    Przeczytałem posuniety przez jedna ze znajomych tekst „Zdychaj Francjo” opublikowany na internecie i nie wytrzymałem zabrałem głos okreslając ten tekst jako co najmniej głupi i szkodliwy. Tak – szkodliwy bo powiela kalkę jaka funkcjonuje w śwaiadomości nie tylko Polaków ale i mniejszosci społeczeństw w Europie.

   Pisałem tu już o zjawisku jakie wystepuje i jest dość powszechne tzw. analfabetyzm funkcjonalny, czyli coś co oznacza, że choć ludzie umieja czytać i pisać, są w stanie niejako zrelacjonować jakieś zdarzenie ale go nie rozumieja. Nie rozumieją bo nie maja wiedzy. A niby skad mają ją wziąć? Przecież czylenictwo w Polsce „leży na łopatkach” (ludzie z wyższym wykształceniem przyznają się że nie przeczytali jednej ksiązki w roku a gazety czytają sporadycznie czyli raz na kilka miesięcy), media zamiast edukować powielają sereotypy, nakręcają tylko spiralę napiecia goniąc za newsem, za tragedią, za wzburzeniem ( to robi oglądalność a tym samym kasę). Ileż bzdur pojawia się na necie o tym jakoby uchodźcy atakowali autokary, w Szwecji niby są rejony autonomiczne żądzone wg prawa szariatu- nikt tych informacji nie weryfikuje ba nawet Jarosław palnął w przemówieniach parę takich głupot i choc potem były zdementowane ale cóż tam – one żyją już własnym życiem jako prawda objawiona.
   Skąd ludzie mają wiedzieć cokolwiek o islamie jak w szkołach uczy się tylko religii a nie tak jak powinno być religioznawstwa.
Nie rozumieją , że ich obawy to coś co tylko potęguje zagrożenie. To nie polityka multi-kulti ponosi porazkę ale społeczeństwa. Bo jak zintegrować przybyszy jak zamiast pracy, dobrego nastawienia serwuje się im jedynie socjal a potem wytyka palcami, że  nie pracują, nie wnosza nic do społeczeństwa. Dajcie im szanse. Wśród nich są lekarze, inżynierowie informatycy i inni specjaliści. Jak nie ma się wiedzy łatwo jest wzbudzić obawę i strach przed nieznanym mimo że w Polsce żyjemy obok muzułmanów od 600 lat!

   Sporo czytałem o zjawisku uchodźców zarówno uciekinierów porzucających swe kraje w obawie przed śmiercią jak i emigrantów ekonomicznych. Artykuły w prasie polskojęzycznej ale napisane na podstawie wypowiedzi i badań socjologicznych przeprowadzanych właśnie we Francji. Problem jaki tam występuje wypisz wymaluj pasuje do Polski. Polska do tej pory jawiła się jako państwo otwarte i przyjazne ze swoją chrześcijańską miłością bliźniego i tolerancją. Jednak gdy przyszło co do czego, to jedno z dwóch najważniejszych wg. Chrystusa przykazań miłości zostało wykreślone ze świadomości „polaków-katolików” bo jakże miłować bliźniego swego tak jak Chrystus nas umiłował gdy to jest Arab? Typowa polska obłuda i zakłamanie. Tak też i jest w Europie zachodniej – oficjalnie państwa przyjmują emigrantów dają socjal i wsparcie ale … przeważnie na tym się kończy.
Małe społecznosci lokalne witają uchodźców, ba nawet zapraszają ich do swych miaseczek i wiosek bo bez nich grozi im wyludnienie i pogorszenie jakosci życia. Proste – gdy wyjeżdża miejscowy piekarz to grozi ludziom brak chleba lub wyższe ceny na sprowadzany z innego regiony itp.
I nie w tym rzecz, że jest ich coraz więcej, ale w tym z czym się spotykają. Przeważnie pierwsze pokolenie emigrantów żyje spokojnie, bez problemów próbuje przebijac się i pnie się coraz wyżej na drabinie społecznej, walczy o poprawę jakosci życie ale drugie pokolenie już inaczej patrzy na zastany świat. Zaczyna porównywać jakość swego życie do jakości życia równieśników- miejscowych, szanse na rozwój i peryspektywy na przyszłość. Część z tego pokolenia próbóje śladami swych rodziców walczyć o swoje a część popada w agresję, buntuje się, readykalizuje swe poglądy ( większość sprawców Eurpejskich zamachów terrorystycznych dokonali ludzie urodzeni w tych krajch ).
Jak dowodzą badania socjologiczne przeprowadzone w Paryżu „niefrancuz” ma 30% szans na znalezienie pracy a gdy tylko doda się w CV wyznanie islamskie to procent ten maleje do 14. Jak się dziwić temu oburzeniu młodych, gdy widzą tą nierówność? Stąd brały się „plonace przedmieścia”, stąd wywodzi się tez radykalizm. Ekstremiści islamscy potrafili i potrafią nadal wykorzystać tą falę niezadowolenia i frustracji podsuwając w pewnym sensie atrakcyjną ofertę religijną- śmierć w zamian za życie wieczne. Inna drogą- to trzeba mieć nieżle wyprany mózg by stać się terrorysta samobójcą, ale tym akurat zajmują się chyba specjaliści religijni ( u nas też to robią na większa skalę ale w innym celu- dla władzy i pieniedzy).

   Teraz przejdę do faktu samych zamachów. Najwiekszą poszkodowana grupą ( nie wyłączając ofiar i ich rodzin bo im współczuję z całego serca) jest w tym wszystkim grupa uchodźców- Syryjczyków- bo to przeciw nim zwróciła się teraz opinia społeczna (przynajmniej w Polsce)  a przecież oni tylko uciekali właśnie od takich zadrzeń jakie miało miejsce w Paryżu, tyle że oni mieli to co dziennie. Bo zwróćmy uwagę, że zamach na rosyjski samolot a ofiar było więcej niż w Paryżu nie wzbudziły takiego zainteresowania i nie zwróciły takiej uwagi świata. Dlaczego? Bo samolotem nie każdy lata a na ulice wychodzi każdy, wielu też chodzi do klubów, czy na stadiony, na mecze. Tu pojawiło się coś co wytrąca nas z poczucia bezpieczeństwa- nie jesteśmy nigdzie bezpieczni. To coś co nas porusza bo dawno w naszej Europie nie znaliśmy takiego zagrożenia na co dzień.

   Sam terroryzm to przecież powinien być dla Europy chleb powszedni. Zamachy na Cara Rosji (maczali w tym palce i Polacy), zamachy bombowe na królów, czy nawet udany na Księcia Ferdynanda w Sarajewie. Potem, już po II wojnie światowej zamachy ETA, IRA, Czerwone Brygady, grupa Bader- Mainchoff . Francja miała swoją Akcje Bespośrednią z którą w końcu sobie poradziła skutecznie- majstersztyk. Tak też będzie i teraz tyle, że wymaga to spokoju i wzmożonej pracy służb bez nacisków politycznych.
Ważne by terroryści nie mieli poczucia sukcesu bo to tylko posunie ich do dalszych działań. Niestety głosy jakie do mnie docierały w niedzielę, a także w czasie rozmów z ludźmi odnoszę wrażenie, że oddaliśmy pola trrorowi. Ludzie zupełnie nie rozumieją , że to nie uchodźcy podkładaja bomby i strzelaja do ludzi, że to nie islam jest wrogiem, bo to religia z gruntu rzeczy tak samo pokojowa jak chrześciajaństwo- przykazania są takie same. Nigdzie w Koranie nie jest napisane – idź i zabijaj niewiernych. Tak samo jak w Ewangeliach a mimo to chrześcijanie wymordowali w swej historii miliony ludzi w imię swego Boga.

   Obecna sytuacja jest wynikiem zabawy mocarstw w urządzanie świata po swojemu. Rosjanie wspierają reżim w Syrii po to ich ostatni przyczółek do kontroli tego regionu świata a Amerykanie dofinansowali i uzbroili bojowników mających go obalić tyle, że mając broń  i pieniądze postanowili iść na „świątą wojnę”. Turcja znów otworzyła granice by załatwiać swoje sprawy z Kurdami rękami bojowników ISIS. Obalanie dyktatorów Husajna czy Kadafiego uzbrajając i finansując opozycję bez rozpoznania do czego ta opozycja dąży to kroki prowadzace do obecnej sytuacji. Teraz można by szybko, w przeciągu paru miesięcy doprowadzić do upadku ISIS – wystarczy odciąć finansowanie i dostawy broni. Kubę amerykanie skutecznie potrafili izolować więc i tu można… nie, nie można. Nikt nie jest tak naprawdę tym zainteresowany. Ktoś kupuje ropę od terrorytów, ktoś zarabia na handlu z nimi. Ktoś sprzedaje im broń.
Nawet Polacy , niby z kregów chrześciańskich uczestniczą w dostarczaniu broni terrorystom w Wielkiej Brytanii a nawet walczą w Syrii po stronie islamistów- coż jak widać z fanatyzmu do fanatyzmu jeden krok.


   Po tym wszystkim mam tylko nadzieję, że nie damy się jako Eropejczycy zastraszyć, przyjmiemy uchodźców, emigrantów zarobkowych ( przecież miliony Polaków jako emigranci pracuje i żyje w Wielkiej Brytanii , Niemczech, Francji itd. ) może i też terrorystów ale służy specjalne wyłowią ich i trafią oni tam gdzie ich miejsce- do więzienia.
Mam nadzieję, że Francja nadal pozostanie krajem świeckim bo tylko takie kraje gdzie wyznanie jest prywatną sprawą obywatela mają szanse oprzeć się tzw. islamizacji i wszelkim fanatyzmom religijnym czego i Polsce życzę.

Może za jakiś czas znowu usiądę na Polach Marsowych by podziwiać wiosnę i piękną wieże Eifela.

P.S. Na świecie zamachy na ludzi a w Polsce zamach na Trybunał Konstytucyjny, na system ułaskawień (jak można ułaskawić kogoś kto ma wyrok nieuprawomocniony?- geniusz Duda), zamach na Szydło- miała tworzyć rząd ale Jarek ją w tym wyręczył,po co ma się kobieta męczyć (?!),  zamach na rozsądek i logikę – PiS u władzy. No i oczywiści odgrzewamy stary kotlet czyli „nasz zamach smoleński”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz