Kończąc poprzedni
post zażartowałem sobie ( nieświadomie), że w Polsce mamy też
zamachy tyle, że polityczne. Po zaledwie paru dniach okazuje się,
iż faktycznie dokonuje się zamach stanu.
Prof. Stępień i
prof. Zoll delikatnie to nazywają i okreslają ale fakt jest faktem
– Jarek i jego grupa dokonuje w Polsce przewrotu politycznego
zaledwie w parę tygodni po wyborach parlamentarnych. Chociaż gdyby
robili to później nie robiłoby to różnicy, jednak maska spadła
szybko, szybciej niż wszyscy się tego spodziewali.
Pani „jęcząca”
Beata zgodnie z zapowiedziami przedwyborczymi miała powołać
autorski gabinet fachowców ale jak było to do przewidzenia – była
tylko figurantem mającym wygrać wybory i nic więcej. Rząd tak
faktycznie, wysyłając przyszłą a obecną Premier na urlop powołał
Jarek z grupą swoich zaufanych ludzi. Resortu siłowe czyli te
służące utrzymaniu władzy Jarek obsadził swoimi najbardziej
oddanymi ludźmi a ministerstwa związane z gospodarką pozostawił
do obsadzenia przez Beatę (choć oczywiście za aprobatą wodza).
Słusznie- naobiecywała ludziom to niech teraz martwi się jak to ma
zrealizować. Jarek takimi „drobiazgami” głowy sobie nie będzie
zaprzątał a w zasadzie taki układ daje mu tą swobodę, że w
przypadku niemożności zrealizowania wszystkich obietnić wyborczych
( a to przecież jest pewne na 100%) będzie mógł spokojnie i z
aprobatą społeczną- wiecową usunąć dziś trochę zbyt jak na
standardy PiS Beatę Szydło usunąć.
PiS wygrał wybory
ale to nie PiS sprawować będzie władzą tylko najbliszsi
współpracownicy Jarosława.
Zarzucano PO jakoby
zawłaszczała Państwo ale to co dzieje się obecnie to już nie
zawłaszczanie lecz „przejęcie w posiadanie”.
Zamach na Trybunał
bo jak to inaczej nazwać gdy ustawę głosuje się w sejmie w nocy
przy wyłączonych kamerach, w ekspresowym tempie podpisuje ją
„plastikowy” przezydent i zaraz zostaje opublikowana. Plastys
ułaskawił Kamińskiego mimo że wyrok nie był jeszcze prawomocny-
ewenement prawniczy.ale cóż tam, Duda jest specjalistą od
ułaskawień.
To nie wszystko-
trwa czystka w służbach specjalnych a w mediach usuwa się
„nieprawomyślne” audycje i dziennikarzy.
Jarek nie popełnia
błędów. Ten scenariusz był już przygotowany wcześniej i rację
ma moim zdaniem red. Tomasz Lis, że to dopiero początek. Jak do tej
pory miałem czasem odmienne zdanie i inaczej postrzegałem fakty to
teraz przyznaję rację panu Tomaszowi- „czapki z głów”.
Tempo zmian jakie
dokonują się w Polsce ślwiadczy o tym, że Jarosław „polskęzbaw”
wyciągną lekcję z poprzednich swoich rządów- nie daje
społeczeństwu szansy na „przejrzenie na oczy” na refleksję co
wyborcy zrobili temu krajowi w czasie wyborów. Realizuje swe pomysły
szybko by gdy opadnie kurz, było już za późno na jakie kolwiek
zmiany, gdyż to On będzie miał wszystkie prerogatywy do
sprawowania pełni władzy na wzór dyktatorski. Innymi słowy buduje
swoje własne państwo według własnych zasad korzystając i
jednoczesnie podsycając wzburzenie i zaniepokojenie opinii
publicznej sprawą terroryzmu i uchodźcami z Syrii.
Tak naprawdę to
nie PiS wygrało wybory, wybory wygrał wódz z jego przyboczną
świtą ( Duda, Szydło i Mastalerek są jedynie pionkami w grze).
Kiedy dojdzie to w końcu do świadomości wyborców!
Jak do tego mogło
w ogóle dojść? Jak mogło społeczeństwo w gruncie rzeczy
demokratyczne i wydawać by się mogło wykształcone powierzyć losy
kraju takiej grupie ludzi?
Pisałem już
wcześniej o retoryce jaką posługiwał się Jarek na wiecach, że
jako żywo przypominają mi tą z jaką NSDAP doszło do władzy w
1933 roku. Po tamtych wyborach też nikt nie uważał w Niemczech ,
że to coś co poprzedza katastrofę. Nikt też nie traktował
poważnie tzw. krzykaczy. Większość uważała, że po upadku
republiki waimarskiej to jedynie chwilowe zamieszanie a potem
nastąpią normalizacja i rozwój- tak się jednak nie stało. NSDAP
szybko obsadziło kluczowe uwcześnie urzędy i już nie oddały
władzy. Analogii jest więcej- cenzura i niszczenie kultury innej
niż zalecana bo czymże jest organizowanie pikiet różańcowych i
wywieranie wpływów na dyrektorów teatrów i kin jak nie cenzurą.
Czym się różni palenie książek „nieprawomyślnych” od
usuwania dziennikarzy ( ksiązki teraz mało kto czyta a telewizję
ogląda większość)?
Czym się różni
nagonka na Żydów a obecna na Syryjczyków i wyznawców islamu oraz
wszelkich wyznań imigrantów, którzy roznoszą bakterie i powodują
choroby?
Żal mam w tym
wszystkim do Platformy Obywatelskiej , bo to oni podczas kampanii
prezydenckiej byli zachowawczy, bez ikry i bez inwencji. Przypominali
grube obżarte ryby, niemrawe i niezdolne do walki o przetrwanie. To,
że po przegranej kampanii prezydenckiej z w sumie „nikim” nie
włączył się działaczom PO instynkt polityczny i działali jakby
w szoku, bez woli walki to świadczyć może jedynie o tym, że nie
dorosli do swych ról. Sama pani Ewa Kopacz nie była w stanie wygrać
wyborów zwłaszcza „podgryzana” przez opozycję
wewnątrzpartyjną. Zabawa Schetyny w gry podjazdowe o przywództwo w
partii może się skończyć tym, że będzie przewodniczącym tylko
nie wiadomo czego.
Współczuję panu
Petru, jako jedyny z opozycji parlamentarnej może i chce
sprawować względną kontrolę nad poczynaniami większości ale
bez wsparcia PO taka kontrola jest niemożliwa. Z kolei PO chętnie
wchłonęła by Nowoczesną ale to byłoby tylko pożegnaniem się
pana Pertru z tymi wyborcami, którzy tak jak ja, widzą w nim coś
nowego i coś co daje szanse na przyszłość.
Teraz trochę
optymizmu w tym całym zamieszaniu.
Jeśli Jarek będzie
tak nadal działał to nie wróżę mu drugiej kadencji. Przecież
każdy kto ma, jak to mawiał mój nauczyciel z liceum, iloraz
inteligencji choć o 1 stopień większy od szympansa zobaczy o co
tak naprawdę chodzi i pogoni to „towarzystwo” przy urnach. Wtedy
najwyższy czas na delegalizację tej partii, gdyż moim zdaniem już
dawno powinno to się odbyć. Jedną z największych zbrodni w sensie
kodeksu karnego są przestępstwa przeciw Państwu a PiS nie tylko
podrzegał do takich uczynków jak i teraz je samodzielnie dokonuje.
Czas by temu położyć kres.
Swoją drogą -
jeśli mają takie parcie na trybunał to kogo chcą tak szybko przed
nim postawić?jeśli polują na wolnych i niezależnych dziennikarzy
jak Tomasz Lis to jak ma wyglądać wolna prasa?
Odpowiedzi na to
pytanie padną już chyba w nadchodzących dniach, bo tempo zmian
jest stachanowskie jak za dobrych bolszewickich czasów.
Kto nie z nami ten
przeciw nam! Hurra!
Bo i PiS-owi do
faszyzmu i bolszewizmu bardzo ale to bardzo blisko- mimo, iż te
ideologie są w tej części Europy zakazane prawnie.
I tym huuuura
optymistyczno – pesymistycznym akcentem na dziś kończę. Nie
jestem z PiS-u więc potrzebuję trochę czasu na przemyślenia.
Aaaaa , jeszcze
jedno, może już niedługo za taki tekst grafomański ale nie
„jedynie słuszny: trzeba będzie odpowiedzieć w sądzie, więc
dobrze chyba, iż jestem w Niemczech- to tka pociecha i lek na
tęsknotę i nostalgię.
Pisarze do piór,
nauczyciele do nauczania, robotnicy do pracy, rolnicy do dopłat,
dzieci do 500 zł, platformersi do paki a Jarek do rządzenia!
Huuraaa! Słowem- ciekawe czasy na czekają, śmieszne i straszne
zarazem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz